Autor |
Wiadomość |
Inspiracja
Odźwierny
Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:53, 23 Mar 2009 Temat postu: Teatr. |
|
|
A dlaczego nie teatr.
Osobiście jestem zwolenniczką teatru, może dlatego że istnieje jakaś magia w grze na żywo.
Teatr to aktor i widz, nie jakieś tam efekty specjalne i inne głupoty.
Można skupić się na tym co właściwie ma nam aktor do przekazania.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kuba
Gospodarz Domu
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:21, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Teatr to dla mnie miejsce magiczne, to nie ulega wątpliwości. Jednak nie zawsze mam nastrój, no i czas Ale jak jest jakaś premiera w Kochanowskim Opolu, to staram się na niej być.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wiewiura
Odźwierny
Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: znad Wisły Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:08, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Byłam w teatrze zarówno po jednej jak i po drugiej stronie!
JEST TO MAGICZNE MIEJSCE!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lady_M
Domownik
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:23, 27 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
no wiec teatr dla mnie jak widze. Od kilku lat zajmuje sie tym zarówno jako widz i jako aktor. Nie ma dla mnie piękniejszej przestrzeni niż własnie przestrzeń teatru.
a napiszcie mi jakie lubicie sztuki? te bardziej offowe czy klasyczne widowiska ktore sa zaczerpnięte ze znanych dzieł literackich?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Inspiracja
Odźwierny
Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:46, 27 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
muszę się dokładnie zastanowić które lubię najbardziej..
A tu napiszę wam na co bym się chciała wybrać
Premiera w kwietniu
MY FAIR LADY, musical
Przed Operą Królewską w Londynie. Zimny marcowy wieczór… Arystokrata w pogoni za taksówką zderza się z uliczną kwiaciarką, która potrącona upuszcza bukiecik fiołków. Straszliwa gwara kwiaciarki, Elizy Doolittle, budzi zainteresowanie ekscentrycznego językoznawcy i fonetyka profesora Higginsa, który wyszedł z Opery w towarzystwie pułkownika Pickeringa. Higgins proponuje przyjacielowi zakład: w ciągu pół roku gotów jest zrobić z Elizy prawdziwą damę z Mayfair, w której nikt nie rozpozna dzisiejszej kwiaciarki i jej okropnego języka. Zakład zostaje przyjęty...
teatr telewizji też lubicie?
Ostatnio zmieniony przez Inspiracja dnia Pią 13:46, 27 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|